poniedziałek, 16 lutego 2015

Surówka z naszych rodzimych afrodyzjaków.

Na kolację walentynkową podałam też surówkę z naszych rodzimych afrodyzjaków. Czyli selera korzennego, naciowego i z dodatkiem lubczyku. Chyba wystarczy na podniesienie uczuć?

Składniki:

1/2 selera korzeniowego
2 gałązki selera naciowego.
1/2 pomarańczy
1 łyżka suszonego lubczyku
3 łyżki migdałów ( mogą być włoskie orzechy)
2 łyżki majonezu. Nie dawajcie jogurtu, bo kłóci się z cytrusami.
Sól, pieprz świeżo zmielony w dowolnych ilościach.


Sposób przygotowania:

Pomarańczę obrać i pokroić w małe cząstki. 
Do niej zetrzeć na 'jarzynówce" selera korzeniowego. 
Selera naciowego pokroić w plasterki.


Dodać lubczyk, migdały, majonez i przyprawy. 


Wymieszać i pozostawić aby smaki przegryzły się.  

Smacznego!!! 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz