A ponieważ sam tak w dalekim swiecie nie piecze, więc podlizałam się mu i upiekłam dzisiaj karkówkę.
Składniki:
kawał karkówki około 1.5 kg ( albo dwa mniejsze).
Marynata:
4 łyżki oleju słonecznikowego
4 łyżki przecieru pomidorowego z kartonu ( jest rzadszy)
1 łyżka miodu
1 łyżka sosu sojowego
1 łyżka tymianku
1 łyżka cząbru lub oregano
1 łyżka bazylii
1 łyżeczka granulowanego czosnku
1 łyżeczka słodkiej papryki
1 łyżeczka pieprzu ziołowego
1 łyżeczka soli
Podane składniki dokładnie wymieszać w dużej misce i włożyć karkówkę. Dokładnie posmarować marynatą, przykryć i niech sobie postoi. Co najmniej 2 godziny a jeszcze lepiej przez noc.
Do rękawa włożyć karkówkę , zawiązać jak cukierek i wyłóżyć na blachę.
Zostało mi marynaty, więc zanurzyłam w niej piersi z kurczaka i też włóżyłam do oddzielnego rękawa
Piekłam w piekarniku prawie 2 godziny
Otworzyć rękaw i wyjąc mięso. Sos ostrożnie wylać do miseczki.
Mięso wyłożyc na talerz.
Pokroić na plastry i podawać.
Smacznego!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz